Éric-Emmanuel Schmitt
Małe zbrodnie małżeńskie
Liczba stron 96
Wydana 2015
Kategoria utwór dramatyczny
Przełożyła Barbara Grzegorzewska
Wydawnictwo Znak
Oryginalny tytuł Petits crimes conjugaux
Opis książki:
"Żeby uczucie trwało, trzeba zgodzić się na niepewność, wypłynąć na niebezpieczne wody. Kochać bez przerwy to istne szaleństwo…
Podobno nienawiść dzieli od miłości tylko jeden krok. Czasem bywa też na odwrót. Eric-Emmanuel Schmitt pokazuje, że miłość ma wiele wspólnego z szaleństwem, a gorące wyznania od zbrodni w afekcie oddziela czasem bardzo cienka linia.
Jednak czy można przekraczać tę granicę wielokrotnie? Czy da się jednocześnie i kochać, i nienawidzić?"
Cytat:
"Co to znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu. Kocham twoje pragnienia, a nawet awersje, kocham ból, jaki mi zadajesz, ból, którego nie odczuwam jako bólu, ból, o którym od razu zapominam, który nie pozostawia śladów. Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością."
Mam tutaj do czynienia tylko z dwiema postaciami, które towarzyszą nam od pierwszej do ostatniej strony. Oczywiście bohaterami jest tytułowe małżeństwo.
Główny bohater wraca ze szpitala do domu. Ma amnezji i tego, co stało się przed wypadkiem kompletnie nie pamięta. Nie poznaje on żony, która czeka na niego w domu. Kobieta opowiada o tym, jak wyglądało ich życie przez wypadkiem. Odpowiada na pytania, które stawia przed nią mąż. Niestety, jednak ukazuje go wyimaginowanego przez nią. Mówi o nim same najlepsze rzeczy i przedstawia ich małżeństwo jako najlepsze na świecie.
Przecież wiadomo,że jeśli przebywa się w domu i widzi się wszystkie rzeczy, które towarzyszyły nam przez 15 lat, to jasne jest, że w końcu pamięć nam wróci. I tak stało się w tym przypadku. Pamięć wraca powoli, ale mąż wypomina wszystkie kłamstwa żonie.
Książka jest dramatem, ale i również komedią (moim zdanie). Spotkałam się też z opinią, że "książkę czyta się jak powieść" i muszę się z tym zgodzić w stu procentach. Autor potrafi dramat przerobić na powieść, która zaskakuje z każdym zdaniem. Nie udało mi się od niej oderwać dopóki nie przeczytałam ostatniego wyrazu.
Jestem pod wrażeniem tej powieści.
Ta książka jest idealna dla osób, które nie lubią czytać długich powieści lub nie mają czasu na czytanie!
Moja ocena
7/10
Co sądzicie o tej książce?
Może czytaliście również inne powieści tego pisarza?
Przede mną jeszcze dwie książki tego autora ❤.
Widzę że brzmi ciekawie i ta ilość stron to coś dla mnie xd Bo mój czas na czytanie jest mizerny. :)
OdpowiedzUsuńMój czas też się ostatnio zmniejszył :(
UsuńChyba nie dla mnie :/ Jakoś książka mnie nie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńKażdy ma różne gusta, ale ja też była uprzedzona do tej książki.
UsuńBardzo lubię tego autora. Przeczytałam dwie jego książki. Te też mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Również lubię autora, przeczytałam trzy książki i mam nadzieję, że nie ostatnie :)
UsuńMyślę, że jest dosyć ciekawa ;p
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Jest bardzo ciekawa :)
UsuńO, sądziłam że to dłuższa książka, a tu tylko niecałe 100 stron :) Idealna pozycja na jeden wieczór :)
OdpowiedzUsuńIdealna, jeśli nie mamy czasu :)
UsuńBardzo cieniutka, więc może skuszę się i spróbuję :) Zobaczymy czy dam radę przeczytać XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Również bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuń